Kule piorące – czym są i dlaczego warto ich używać?

Większość gospodyń domowych lubi trzymać się znanych i sprawdzonych produktów, takich jak proszki lub kapsułki do prania. Oczywiście każdy taki artykuł ma inny zestaw zalet, dlatego wybór zależy od osobistych potrzeb i preferencji. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę z istnienia kul piorących – są zaś godne uwagi ze względu na swoją ekologiczność, wydajność i przystępne ceny. Osoby, które po raz pierwszy zdecydowały się na ich zakup, zwracają uwagę na to, że wystarczają na wiele prań i są hipoalergiczne. Czy warto zmienić proszek na kule do prania? Przyjrzyjmy się bliżej działaniu tych produktów.

Co to jest kula piorąca?

Zanim zdecydujemy, czy jest warta użytkowania, musimy wiedzieć dokładnie, co to jest kula piorąca. Inaczej zwana eko kulą, jest to niewielka, plastikowa kula z otworami, wewnątrz której znajdują się ceramiczne granulki. W ich składzie znajdziemy przede wszystkim sole mineralne (węglan wapnia, węglan sodu), delikatne substancje myjące, działające jak detergenty (np. Laureth-9) i żywice, które działają jako substancje wiążące i myjące. W przeciwieństwie do powszechnie stosowanych silnych detergentów, składniki kul nie uczulają, mają zaś podobną zdolność do redukcji napięcia powierzchniowego wody, a przez to – do czyszczenia ubrań. Jest to także wyrób ekologiczny, ponieważ granulki powstają w wyniku wypalania masy minerałowej i nie zawierają substancji syntetycznych.

Jaka jest zasada działania kuli piorącej? W kontakcie z gorącą wodą od granulek odłączają się minerały i jony o ujemnym ładunku, które wnikają w tkaninę i usuwają z niej brud. Możemy spotkać także wzmianki o tym, że tarcie granulek o siebie nawzajem uwalnia fale podczerwone, których zadaniem jest mikrojonizacja wody i wzbudzenie większych jej wibracji, co zwiększa moc czyszczącą produktu.

Producenci zapewniają, że jedna kula wystarczy na 1000 prań – cena więc jest dużo niższa w przeliczeniu na jedno użycie, niż w przypadku proszków i kapsułek. Po zużyciu można produkt otworzyć i wymienić wkład – takie rozwiązanie przyczynia się do zmniejszenia produkcji śmieci.

Kule piorące zamiast proszku do prania – czy warto?

Jak każda alternatywa dla powszechnie używanych produktów, kule piorące mogą budzić pewien sceptycyzm. W istocie nie są pozbawione wad – wynika to jednak wyłącznie z naturalności produktu i wymaga od nas ustalenia własnych priorytetów. Oczywiście, że granulki myjące na bazie składników mineralnych i roślinnych nie wypiorą ubrań na śnieżnobiały błysk – są pozbawione wybielaczy, które chętnie dodawane są do proszków do prania. Poza tym, kule mogą nie poradzić sobie z poważnymi zabrudzeniami, na przykład błotem. Niekiedy wymagają użycia dodatkowych produktów przed praniem, takich jak mydło marsylskie czy ekologiczny odplamiacz, dla uzyskania zadowalających efektów.

Mimo to, do codziennego prania jest to dobry wybór. Nie musimy przepłacać za chemiczne artykuły do prania, jeśli do zwalczenia mamy wyłącznie zwyczajne zabrudzenia wynikające z noszenia ubrania. Jeśli obawiamy się szarzenia, możemy dodawać odrobinę proszku do prania białych rzeczy lub stosować kule tylko do prania bielizny i odzieży ciemnej. Warto zwrócić uwagę na to, że do większej ilości prania należy wrzucić dwie lub trzy kule – nie zniechęcajmy się, jeśli przy pierwszym użyciu jedna nie da sobie rady.

To, jak będą się spisywać kule piorące zamiast proszku do prania, zależy od ich jakości. Produkt bardzo tani na tle innych może się okazać bublem, chociaż nie musi – w razie wątpliwości, warto czytać składy i konsultować je z osobami, które znają się na chemii lub samodzielnie wyszukać odpowiednie informacje w Internecie.

Czasami zmniejszona skuteczność produktu może wynikać ze zbyt dużej twardości wody w danym mieście. Wtedy można dodać do prania trochę sody oczyszczonej, aby ją zmiękczyć.

Jajko piorące – młodszy kuzyn kuli

Oprócz klasycznych, okrągłych wersji, znajdziemy w sklepach także jajka piorące. Działają na tej samej zasadzie, co kule, jednak gdy przejrzymy oferty, większość z nich okazuje się nieco mniej wydajna – dostępne są jajka na kilkadziesiąt do kilkuset prań, co oczywiście odznacza się również w cenie. Ciekawszy kształt i krótsza żywotność jajek może zachęcać osoby, które jeszcze nie wypróbowały tego rodzaju produktów i nie chcą inwestować zbyt wiele pieniędzy w coś, co mogłoby się nie sprawdzić. Jajka piorące zawierają niekiedy hipoalergiczne substancje zapachowe, które umilają użytkowanie.

Kule piorące nie są wynalazkiem nowym – już od lat znajdują miejsce w łazienkach osób, którym bliskie są ekologiczne wartości. Jako silniejsza alternatywa dla orzechów piorących, są złotym środkiem między naturą a technologią, który sprawdza się w praniu różnych rodzajów ubrań, a także pieluch wielorazowych. Dla osób przyzwyczajonych do luksusu śnieżnobiałych ubrań lub kapsułek 3w1 taki produkt może się wydawać mało skuteczny – jednak pamiętajmy o tym, że nowoczesne udogodnienia wykorzystujące środki chemiczne mogą mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie i na środowisko naturalne.

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.

Nowy komentarz

Odpowiadasz na komentarz

Loading...