Kremy na słońce

O pielęgnacji skóry twarzy powinno się myśleć przez cały rok, jednak okres letni to szczególne miesiące, ponieważ to właśnie wtedy cera jest narażona na różnego rodzaju czynniki zewnętrzne. Gorące powietrze, mocne słońce, zmiana klimatu związana z podróżami, słona lub chlorowana woda - wszystko to negatywnie wpływa na kondycję skóry. Wyjątkowo uciążliwe, ale i niebezpieczne dla zdrowia są promienie słoneczne, dlatego warto zadbać o odpowiednią przed nimi ochronę.

Szczególnie dla najmłodszych.

Skóra twarzy to jedno z najwrażliwszych miejsc na ciele. Jest podatna na każdy bodziec - zarówno pozytywny, jak i niestety negatywny. Dlatego kiedy pogoda zaczyna się poprawiać, a słońce świeci coraz mocniej, trzeba zrobić wszystko, by cera odczuła to w jak najmniejszym stopniu. W innym wypadku może dojść do nadmiernego opalenia jej, poparzenia, czy nawet nieestetycznych przebarwień i plam. 

Jednak w szczególności ochroną przed promieniami letniego słońca powinny być objęte dzieci. Ich skóra jest dużo delikatniejsza, niż u dorosłych, przez co do poparzeń dochodzi dużo szybciej. Dzieci uwielbiają spędzać czas na świeżym powietrzu. Wypady nad jezioro, rzekę, czy nad morze, to nie jedyne momenty, kiedy buzie najmłodszych powinny być posmarowane filtrem przeciwsłonecznym. Nawet zwykła zabawa w ogródku w lecie może skończyć się piekącą, czerwoną skórą twarzy. Kapelusz, czy czapeczka nie zawsze wystarczą. Słońce potrafi być latem bardzo ostre, więc lepiej zadbać o komfort i zdrowie dziecka zawczasu. 

20, 30, a może 50?

To bardzo trafne pytanie, jeśli chodzi o kwestię kremów na słońce. Jednak wybór jest prosty. Dla dzieci zdecydowanie najlepszy będzie możliwie najwyższy filtr (zazwyczaj jest to właśnie ten o wartości 50). Najskuteczniej ochroni delikatną skórę dziecięcej buzi i zapobiegnie nieprzyjemnym konsekwencjom oparzenia. 

Co ważne, kremy z filtrem powinno się u dzieci stosować nie tylko na twarz. Krótkie spodenki, bluzeczki i sukienki odsłaniają wrażliwą skórę, która z kolei bardzo łatwo łapie słońce. Dlatego najlepiej jest posmarować wszystkie odsłonięte części ciała, gdy maluch wybiera się na dwór w letni dzień. Największą uwagę trzeba poświęcić miejscom "wystającym". Chodzi tu między innymi o nosek, ramiona, czy też klatka piersiowa. Jeśli chodzi o wartość filtra, zaleca się, by w przypadku dzieci używać najmocniejszego filtra na całe ciało, nie tylko na buzię. Tę wartość można nieco zmniejszyć z czasem, gdy dziecko będzie przyzwyczajone do mocniejszego słońca, a jego skóra już nieco opalona.