Jak uchronić dziecko przed ukąszeniem kleszcza

Dziecko to oczko w głowie każdych rodziców. Mama i tata starają się, aby maluch zawsze był bezpieczny, i by czyhało na niego jak najmniej zagrożeń. Wiosenne i letnie spacery to nieodłączna część dzieciństwa. Właśnie wtedy dzieci poznają świat, uczą się wszystkiego i ważne jest, by zażywały wtedy również ruchu i świeżego powietrza, dzięki temu mózg jest odpowiednio dotleniony i lepiej pracuje. Jednak nawet na niewinnych przechadzkach czasami nie jest do końca bezpiecznie. Insekty to zmora nie tylko dorosłych, lecz także dzieci, dlatego ważne jest, żeby chronić maluchy np. przed kleszczami.

Gdzie można spotkać te groźne insekty?

Jeszcze do niedawna kleszcze żyły głównie na terenach zalesionych, gdzie roślinność jest dość gęsta. Dlatego największe ryzyko złapania kleszcza stanowiła wycieczka do lasu lub w góry. Niestety ostatnimi czasy te insekty czują się coraz pewniej nawet w miejscach normalnie zamieszkałych przez człowieka. Zdecydowanie częściej, niż kiedyś, można te owady spotkać niestety także na terenach położonych bliżej miast. Czasami więc nawet zwyczajne wyjście na podwórko, do ogrodu, czy popołudnie spędzone na działce może okazać się pod tym względem niebezpieczne dla dziecka. Dlatego tak ważne jest, by dokładnie i skrupulatnie obejrzeć całe działo malucha, a w szczególności zgięcia (okolice łokci, kolan, czy pachwin), ponieważ to właśnie tam najchętniej zagnieżdżają się kleszcze.

Kiedy można spodziewać się obecności kleszczy?

Niestety konkretnie te pajęczaki mają to do siebie, że okres ich aktywności jest dosyć długi. Kleszcze pojawiają się wczesną wiosną (końcem marca lub początkiem kwietnia), natomiast kryją się dopiero w październiku. Jednak zdecydowanie najłatwiej jest złapać je w kwietniu oraz maju. To właśnie wtedy najintensywniej powinno się kontrolować, czy dziecko nie zostało ugryzione.

Kleszcze i ich ukąszenia - jakie niosą ze sobą niebezpieczeństwa?

Najważniejsze jest, by jak najszybciej znaleźć ewentualne miejsce ugryzienia i zlokalizować kleszcza. Niejednokrotnie może być to problematyczne, ponieważ ukąszenie kleszcza nie boli, dlatego dziecko samo nie powie, czy coś takiego się wydarzyło. Dlatego więc oczywiście trzeba przyjrzeć się całemu ciału, ale najdokładniej wspomnianym wcześniej rejonom. Znalezienie owada to połowa sukcesu. Natomiast wyciągnięcie go stanowi kolejny etap. Trzeba to zrobić niezwłocznie, ponieważ nie wiadomo właściwie, ile czasu minęło od momentu ugryzienia. Na szczęście do zarażenia przez kleszcze nie dochodzi od razu. Zazwyczaj potrzeba od 24 do 48 godzin, by do krwi wdało się zakażenie. Jednak gdy pierwszego lub drugiego dnia nie zauważy się insekta, sytuacja może stać się poważniejsza. 

Oczywiście najbardziej znaną chorobą powodowaną ukąszeniami kleszczy jest borelioza. Jednak to dopiero wierzchołek góry lodowej. Ugryzienie tego owada może spowodować także np. zapalenie opon mózgowych, które jest szalenie niebezpieczne, szczególnie dla dzieci. Ponadto kleszcze przenoszą również tularemię oraz gorączkę krwotoczną. Wszystkie te schorzenia są bardzo poważne w skutkach, tym bardziej, jeśli dotykają najmłodszych.

Jako że dziecko nie zawsze świadome jest zagrożenia i samo nie jest w stanie obejrzeć dokładnie wszystkich miejsc na swoim ciele, gdzie mógł zagnieździć się kleszcz, to w gestii rodziców leży dopilnowanie tego. By nie musieć się później martwić, czy zrobiło się to odpowiednio szybko, powinno się oglądnąć dziecko zaraz po powrocie ze spaceru, czy leśnej wyprawy. 

Jak uchronić maluchy przed kleszczami?

Nad tym z pewnością zastanawia się każdy rodzic, ponieważ zdecydowanie łatwiej jest po prostu ustrzec dziecko przed ukąszeniem, niż denerwować się po fakcie. Oto kilka skutecznych sposobów na to, jak uniknąć tej nieprzyjemnej sytuacji.

Odpowiedni ubiór. W miarę możliwości, gdy idzie się do lasu lub w góry, należy zadbać, by dziecko miało na sobie coś z długim rękawem na górę oraz spodnie z długimi nogawkami. Najlepiej także, by założyło coś na głowę - czapeczkę, chustkę, czy nawet kaptur. Dzięki tym zabezpieczeniom, kleszcze nie dostaną się w zgięcia oraz pomiędzy włosy. Jedyny minus tego rozwiązania to to, że jest ograniczone porą roku. O ile sprawdzi się wczesną wiosną i jesienią, o tyle latem niemożliwym jest, by maluch nosił długie rzeczy.

Brak zapachów. Jeśli używany płyn do prania lub płukania ma bardzo intensywny, może słodki zapach, lepiej z tego zrezygnować. Silne zapachy przyciągają kleszcze, co zwiększa ryzyko ukąszenia. 

Spreje i lotiony. To chyba najpopularniejsze rozwiązania. Nie ma się czemu dziwić, ponieważ są trwałe (preparaty działają nawet do kilkunastu godzin) i zapewniają skuteczną ochronę. Wystarczy spryskać odzież dziecka danym produktem. Można zastosować go również na ręce i nogi. Na początku należy jednak sprawdzić, czy na pewno jest przeznaczony do stosowania bezpośrednio na skórę. Spreje oraz lotiony charakteryzują się mocnym, odstraszającym kleszcze zapachem.

Olejki. Są dobrym wyjściem wtedy, kiedy rodzice nie chcą stosować preparatów chemicznych. W zamian zaś można posmarować skórę dziecka oraz popsikać jego ubranie olejkiem. Wiele olejów ma to do siebie, że zniechęca kleszcze, co zdecydowanie zmniejsza ryzyko ugryzienia. Można więc wybrać przykładowo olejek z goździków, różany, lawendowy, eukaliptusowy, herbaciany, czy też miętowy.

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.

Nowy komentarz

Odpowiadasz na komentarz

Loading...